Remont się skończył, ale zamiast ulgi czujesz zgrzyt pod stopami? Pył budowlany to zmora, która wnika dosłownie wszędzie: w podłogi, w ściany, meble, sprzęty, a nawet tekstylia. Choć z pozoru trudno się go pozbyć, nie jest to niemożliwe. Wystarczy podejść do tematu z głową i odpowiednimi narzędziami. Z tego poradnika dowiesz się, jak skutecznie i przede wszystkim bezpiecznie usunąć pył po remoncie.
Dlaczego pył budowlany jest problematyczny?
Pył po remoncie to nie jest zwykły kurz. Jest znacznie drobniejszy i bardziej inwazyjny. Cząsteczki po szlifowaniu gładzi, cięciu płyt gipsowych czy tynkowaniu unoszą się w powietrzu jeszcze długo po zakończeniu prac. Osadza się na każdej powierzchni, a nawet przenika do wnętrza sprzętów AGD.
Jeśli odpowiednio go nie usuniesz, może powodować podrażnienia dróg oddechowych, zarysować powierzchnie takie jak podłogi i blaty, a nawet awarie sprzętu elektronicznego. Dlatego nie wystarczy tylko go zamieść i zapomnieć o sprawie.
Od czego zacząć przygotowania?
Zanim sięgniesz po odkurzacz Tefal czy mop, zabezpiecz siebie i przestrzeń. Przede wszystkim załóż maseczkę i rękawiczki. Miej na uwadze, że pył jest szkodliwy dla płuc. Następnie zamknij drzwi do innych pomieszczeń. Nie warto roznosić pyłu dalej. Zdemontuj lub przykryj nawiewy i kratki. Pył może się tam wciągnąć i potem długo się wydobywać.
Odkurzanie. Pierwszy i najważniejszy krok
Zwykły domowy odkurzacz może być pomocny, choć czasem w przypadku mocnego pyłu budowlanego przyda się odkurzacz przemysłowy z filtrem HEPA. Nie musisz od razu kupować takiego sprzętu. Istnieje bowiem wiele firm, które go wypożyczają.
Zacznij od podłóg. Zrób to dokładnie, bez pośpiechu i najlepiej kilka razy. Nie pomijaj listew, kątów i zakamarków, bo to tam zbiera się najwięcej pyłu. Następnie przejdź do mebli i sprzętów AGD. Odkurzaj od góry do dołu, bo pył z góry spadnie.
Wilgotne przecieranie
Po odkurzeniu przychodzi czas na mycie. Ale uważaj: pył i woda to połączenie, które może zostawić plamy. Dlatego najpierw zbierz jak najwięcej pyłu na sucho, a dopiero potem przecieraj powierzchnie na mokro.
Wybieraj ściereczki z mikrofibry. Są delikatne i nie zostawiają smug. Przyda się także lekko zwilżony mop, najlepiej płaski. Przygotuj roztwór wody z octem 1:1. Na koniec wykorzystaj gotowe preparaty do pyłu budowlanego. Ze zmywaniem jest podobnie jak z odkurzaniem. Zrób to w kilku etapach: najpierw z grubsza, a potem coraz dokładniej.
Czego unikać przy usuwaniu pyłu?
Wbrew pozorom łatwo popełnić kilka błędów, które skutecznie utrudnią Ci sprzątanie albo zwyczajnie zniszczą powierzchnię. Dlatego nie używaj miotły ani zmiotki na sucho. W ten sposób roznosisz tylko pył w powietrze, a nie realnie go usuwasz.
Nie szoruj także po powierzchni z pyłem, bo możesz porysować ją drobinami. Następnie zadbaj o odkurzacz z mocnym filtrem, inaczej pył wróci do pokoju. Na koniec nie przecieraj lakierowanych mebli mokrą szmatką z pyłem. Skończy się to zmatowieniem. Pamiętaj, że lepiej jest działać powoli i etapami, niż potem żałować zniszczeń.
Jak poradzić sobie z pyłem w powietrzu?
To chyba najbardziej frustrujący etap całego sprzątania. Choć z pozoru wszystko już umyte, to w powietrzu nadal unosi się kurz. Codziennie wietrz pomieszczenie i rób to najlepiej kilka razy dziennie. Na kaloryferach ustaw mokre ręczniki lub miski z wodą. Skutecznie wyłapią pył z powietrza. A co najważniejsze, przygotuj się na to, że ten etap może potrwać kilka dni.
Co z tekstyliami?
To miejsca, które chłoną pył jak gąbka. I nawet jeśli z pozoru wyglądają na czyste, najczęściej nie są. Co możesz zatem zrobić? Zasłony wypierz w pralce z dodatkiem octu. Dywany najlepiej jest oddać do pralni. W ostateczności możesz wypożyczyć odkurzacz piorący.
Sofy i fotele dokładnie odkurz końcówką szczelinową. Poduszki i koce wywietrz kilka razy i upierz, o ile masz taką możliwość. Tekstylia wydzielają pył jeszcze przez wiele dni po remoncie. Nie ignoruj tego.